Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2019

Bezruch

Leżę kolejną godzinę bezczynnie. Nie chce mi się nawet płakać. Przeżywam objawy złamanego serca. Zamulająca muzyka towarzyszy ciemnościom w pokoju. Nie przestaję kochać Kogoś, kto mnie dawno opuścił. Niemyślenie —  przemiennie zastępuje mi analizy, co robię nie tak, lub nie robię, albo robisz nie tak, lub nie robisz — że nie jesteśmy razem. Dzisiejsze spostrzeżenie, że chyba czekasz aż to ja zerwę kontakt, podejmę decyzję o rozstaniu, które Ty zapragnąłeś i wykonałeś. Głupie serce moje, że się na to zgodzić nie chce i kocha Ciebie wciąż mocno, mimo osamotnienia. Umysł nie chce być racjonalny, tęskni. Co mi się w Tobie spodobało? Chyba nie da się wyczerpać ani uporządkować listy. Na pewno zamiłowanie do dźwięku i słowa. Bardzo kocham Twój gust muzyczny, pamięć do cytatów, autorów, okładek. Na pewno bliskość natury, dom rodzinny, kilometry przemierzane butem i kołem. Na pewno barwa głosu, uśmiech i spojrzenie, które zatapiają mnie i rozświetlają wciąż w nadziei. Otwarcie na wiecznoś