Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

Nabrany

Nie do końca byłem świadom, że powoli się oddalamy, przestajemy rozmawiać, interesować się swoim życiem, na odległość. Nie chcę porównywać ani stopniować, Któren bardziej, kiedy i czym się przyczyniał. Moje serce zatrzymało się tam, gdzie razem byliśmy ostatnio. Mimo nielicznych Twych słów, jeszcze nie zabiły mojej miłości, gdzieś tam sobie w kącie będzie się tlić cichaczem. Niespiesznie postoję sobie w miejscu do odwołania. Nie czuję, żebyś mnie teraz chciał, jak ja kiedyś chciałem i prawdopodobnie sam też to odwzajemniałeś. Wciąż chciałbym, ale powoli zatraca się to znaczenie, skoro nie mogę na Ciebie liczyć, nie ma Naszego życia, a w Twoim mnie nie ma. Nie rozumiem jednak, czego chcesz, bo widzę, że jednak wciąż czegoś ode mnie chcesz. Traktowałem Cię jak najbliższą Osobę, życiowego Partnera, Połówka. Przez zaniechania, milczenie i ostatnio wyrwane słowa, odrzuciłeś to. Będę żyć dalej, ale nie wiem, jak sobie wyobrażasz „nasze” „kontakty”. Nie chcę się Tobie narzucać, bo ch