Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2020

Opuszczenie

Chcę i potrzebuję Kogoś, kto mojej miłości nie będzie odrzucał, dla kogo ze wzajemnością będę wsparciem i partnerem na życie. Jak długo szansę ma przetrwać miłość, którą zastąpiono rozłąką, niepewnością, milczeniem? Wstyd mi, że trwam w sytuacji, na którą się nie godzę ani godzić nie powinienem. Co się stało, że to, co było między nami na żywo przez kilka lat, przerwałeś? Czemu stchórzyłeś, jeśli nie przed związkiem, to przed nazwaniem lub wypracowaniem sytuacji między Nami? Na wszystkie pytania odpowiedź szukać mogę sam, Ciebie tu nie ma, nie chcesz mieć wiedzy ani wpływu na to, co się u mnie i ze mną dzieje.

Listy nienapisane

Najdroższy, Odległość sprawia, że coraz mniej mamy ze sobą kontakt i coraz mniej się domyślamy, co może myśleć, chcieć lub robić druga strona, jeśli dla Ciebie to ma jeszcze jakiekolwiek znaczenie. 8 lat temu jeszcze nie wiedziałem, co się zapowiadało. Ktoś urodzinowo życzył mi bycia szczęśliwym za 10 lat od wtedy. To za 2 lata od teraz, tymczasem ja powoli… wracam do punktu wyjścia… Tymczasem wtedy wkrótce przyszedł film i blog, które nas połączyły, akceptacja, wiele piękna i nasze wspólne życie. Nawet się nie spodziewałem, jak wiele dobra i szczęścia wniosłeś do mojego życia. Dziękuję dozgonnie za to Niebo. Chciałbym i Tobie je przynosić… https://www.youtube.com/watch?v=n3XRxoIvGdg …a nie znam Twoich zamiarów i oczekiwań. Ani czy się jeszcze w nich mieszczę, ani czy przewidujesz możliwość, że jeszcze będziemy razem. Nie wiedziałem, że Cię będę tak szybko tracił wraz z Twoim pierwszym i kolejnymi wyjazdami. Ani że tam, gdzie jesteś teraz, wyjedziesz na tak