Naiwny

Nikt mi tego (jeszcze) nie powiedział, ale dostrzegam z nieśmiałością i zażenowaniem, że zawodowo i prywatnie jestem naiwny. Czyli taki co nadmiernie wierzy innym; jest łatwowierny, bezkrytyczny; myśli i postępuje w sposób prosty i szczery; daje się manipulować.

Zawodowo, czuję się czasami zaskakiwany i upokarzany rozwojem wydarzeń z moim udziałem, że innym przychodzi tak łatwo rozgrywać i manipulować faktami, emocjami i ich pozorami.

Prywatnie, mimo bicia się z myślami, że nie chcę, by tak wyglądało moje życie i „związek”, mimo zawieszenia w nieustannym rozkroku, nie potrafię sam dla siebie przekonująco zaprzeczyć wersji, że jestem okłamywany i zdradzany, tylko po prostu nie jestem wart komunikacji. Nie wiem, jaka jest rzeczywistość i spośród setek alternatywnych rzeczywistości, tej prawdziwej sam nie zgłębię.

Nie czuję się przez to niedoświadczony ani głupi, ale odczuwam dyskomfort i obawiam się utracić zaufanie do drugiego Człowieka… Moich zaniechań spowodowanych niewiedzą trochę żałuję…

Naiwność to tylko jedna cząstka mych baśni, humor bowiem stanowi ich sól. Hans Christian Andersen

Komentarze

  1. Naiwność nie jest taka zła. Dużo gorsze jest nieradzenie sobie ze skutkami naiwności .Naiwność bywa piękna.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Opuszczenie

Nabrany